wtorek, 19 lutego 2013

Rozdział 12


W domu był wielki chaos wszyscy biegali z góry na dół i z dołu na górę . Postanowiłam się nie wychylać z pokoju aż do czasu przyjazdu chłopaków . Ja ubrałam śliczną sukięke . Chłopacy punktualnie przyjechali o 19 wszystkie spotkałyśmy się przed wejściem przywitałam się ciepło z Loganem . Dziewczyna tak jak ja ślicznie wyglądali , NellJulia tak samo mały czarną kreacje  . Po minie Pauli widać było że jej się nie chce , ale jakoś pojechała . W klubie tańczyliśmy , śmialiśmy się , nie obyło się bez picia piwa czy lekkich drinków . Z Loganem prawie ciągle tańczyłam tak jak pozostali ze sobą tylko James i Paula siedzieli . Postanowiłam tam pójść i przy okazj poprosiłam Logana żeby potańczył z z blondynką  a ja miedzy czasie porozmawiam z Jamesem . Naszczepcie dziewczyna się zgodziła a ja mogłam z nim pogadać .
- To jak zostaliśmy sami . Powiesz mi co w końcu się stało na plaży ?
- A mam jakiś inny wybór                                                       
- No chyba nie
- No właśnie .
Po chwili opowiedział mi całą historie . Co ? Oni się pocałowali a ona go odepchnęła i nic nawęd nie powiedziała . Trochę to nie podobne do niej
- Ale to nie wszystko . Ja …..- zawahał się .
 – Ja ją kocham i nie mogę bez niej żyć ten pocałunek mi to uświadomił . A ona właśnie ona nie wiem co do mnie czuje . Pewnie nic po tym co mi zrobiła . Ja ją kocham i nic tego nie zmieni nawęd jakaś inna kobieta . Nie !
- Może cie kocha tylko nie chce się angażować w związek z gwiazdą . Pomyślałeś o tym ?
- Nie
- No właśnie musice poważnie porozmawiać to wam jedynie pomoże . Ona sama musi ci powiedzieć czy cię kocha czy też nie .
- Dzięki .  – przytulił mnie . W tedy przyszli Logan z Paulą . Spokojnie usiedli
- Mam być zazdrosny ? – spytał się Logan
- No weź to był przyjacielski uścisk – powiedział James
- Chodź Logan zostawimy ich samych .
- Dopiero co przyszedłem nie chce mi się już tańczyć
- Chodź ! – mrugnęłam oczko Loganowi
- Aaa dobra , ale nie tańczymy
- Okej 

Oczami Jamesa

Sara ma racie muszę z nią porozmawiać jak na razie nie mam innego wyjścia. W ogóle na mnie nie patrzyła jej oczy krążyły bez celu po podłodze . A ja gapiłem się bez celu w nią . Po dłuższej ciszy postanowiłem to zmienić .
- Możemy porozmawiać ?
- Niby o czym ja nic nie mam do powiedzenia – skierowała wzrok na mnie
- Ale ja mam . To jak wysłuchasz mnie ?
-  No dobra
- Ciesze się,  że mnie nie olałaś . Możemy wyjść na zewnątrz bo tu jest lekko głośno
- Lekko głośno – na jej twarzy pojawił się uśmiech .
- Okej
- Ciesze się – uśmiechnąłem się do niej i wyszliśmy
Skierowaliśmy się do jakiegoś ogrodu . Jego ścieżki były ślicznie oświetlone . Był cudowny . Całą drogę w ogolę nie odzywaliśmy się . Bardzo chciałam dodknoć jej ręki , ale wiedziałam , że wtedy to już na sto procent ze mną nie porozmawia i ucieknie , a tego to bym nie wytrzymał . 
 
Oczami Kendala 

Tańczyłem z Julką . Świętnie dogadywaliśmy się pod różnymi względami . Dużo nas łączyło  . Czułem , że mi się podoba , ale bałem jej się tego powiedzieć nie potrafiłem . Wciosz myślałem o Vanesie , ale z każdym dniem coraz mniej i mniej . Zapominałem o niej . Teraz myślałem bardziej o Julce  . Bardzo chciałem jej to powiedzieć niestety bałem się , że ona nie czuje tego samego co ja . Nie chciałem znowu przeżywać tego co było parę dni temu . Cholernie się bałem .
Oczami Julki
Bardzo podobał mi się Kendall , ale nie potrafiłam mu tego powiedzieć . Niedawno przeżył bardzo cieszcie rozstanie pewnie na razie nie chce się wiązać kolejny raz . A już bardziej ze zwykłą dziewczyną . Jakoś to przeboleje może znajdę kogoś innego . Próbowałam na razie nie myśleć o tym starałam cieszyć się tą chwilą , że tańczę teraz z nim . Tańczyliśmy właśnie wolnego . Patrzył się w moje brązowe oczy . Ja nie mogłam się powstrzymać i robiłam to samo to tak przyciąga . Powoli zbliżałam swoje usta do niego chciałam już go pocałować , ale moje sumienie nakazywało mi tego nie robić . Szybko skręciłam głowę w lewo i poszłam szybkim krokiem do stolika . Myślałam , że ktoś tam będzie , ale się  myliłam . Położyłam głowę na stole.
Dlaczego to musi tak strasznie boleć  , dlaczego ? Moje serce tego nie wytrzyma to tak boli . Wtedy przyszedł on . Dlaczego mi to robi ? Dlaczego nie mogłam się zakochać w kimś innym tylko akurat w nim ?
- Co się stało ? – usłyszałam jego zatroskany głos . Położył na mojej ręce swoją .
- Powiedz mi dlaczego miłość tak cholernie boli ? – podniosłam głowę i spojrzałam w jego zielone oczy .
- Tego nie wiem . Powiesz mi co się stało ? A może to chodzi o jakiegoś chłopaka ?
Trawił w samo setno . Tylko nie chodziło o jakiegoś zwykłego chłopaka tylko w niego .
- Zgadłeś !
- Co się stało ?
- Nie mogę ci powiedzieć nie potrafię .
- Jeśli nie chcesz to nie mów , może zrobisz to samo co ja ten twój genialny pomysł
- Jaki ?
- No ze zdjęciem . Chodź
- Gdzie ? – pociągną mnie za rękę i wyprowadził z klubu
- To jak masz
Co ja mam mu powiedzieć że to on . 
-Nie
- No zadzwoń do niego i wygarnij mu wszystko
- Co ? – pokiwał głową ja odruchowo wyciągnęłam telefon i zaczęłam szukać jego numeru , miałam go od Carlosa . Pochwali go znalazłam nie wiem dlaczego , ale wcisnęłam zieloną słuchawkę  . Zaraz jego telefon zaczął dzwonić
- Przepraszam jakiś numer dzwoni do mnie a ty się nie rozłączaj i mu wszystko wygarnij . Ja się uśmiechnęłam a on się oddalił na kilka kroków . Odebrał przez Chwile nic nie mówiłam on tylko mówił halo , słucham . Pochwali zaczęłam nie pewnie mówić , ale i szczeże .
- Powiedz mi dlaczego ja się w tobie zakochałam , a nie w kimś innym tylko akurat w tobie w twoich zielonych oczach , twoim oddechu  , twoim uścisku . Dlaczego to tak musi boleć ? Ty pewnie nie czujesz tego samego co ja ? Pewnie zgadłam . Prawda . – gwałtownie rozłączyłam się , a on spojrzał na mnie . Po moich policzkach spłynęły łzy . Szybko skręciłam wciekłam próbował mnie złapać , na szczęście spotkałam po drodze Nell z Carlosem szybko żuciłam się w ramie brunetki . Zaczęłam mocniej płakać .
- Co się stało ? – zapytali oboje i wtedy przyszedł Kendal
- Proszę zabierz go odemnie . Nie chce go widzieć na oczy . To tak boli ! Proszę ! Ja chce do domu ! Zabijesz mnie z stąd .
- Kendall co ty jej zrobił ? – zapytał się Carols
- Ja nic
- Weż go do środka , a ja zamówię taksówkę i pojedziemy do domu , a ty się zapytaj co się stało . A i powiedz pozostałym , że pojechaliśmy
- Okej . – i poszli do śrdka
Odetkałam z ulgą i zaczęłam mocniej płakać
- Ciiiii – głaskała mnie po włosach Nell
Po jakiś 15 minutach dopiero była taksówka nie mogłam się doczekać kiedy skieruje się do siebie do pokoju i zamknę się tam do końca życia !
---------------------------------------------------------------------------------------
Na reście napisałam ten 12 rozdział moim zdaniem on jest źle napisany jak na moje możliwości postaram się , żeby kolejny był już lepiej napisany :D

3 komentarze:

  1. Jejku biedna Julka.. Ale ta scena z tym telefonem Boska..! Strasznie mi się podobała , chyba z 3 razy ją czytałam hehe :D Mam nadzieję że Julka i Kendall będą razem oni są taka sweet parą *.* Rozdział świetny czekam na nn:* <3

    OdpowiedzUsuń
  2. O rany, rany, rany.Mam nadzieję, że wszystko się ułoży i Julka będzie z Kendallem, a Paula z Jamesem. Hah... no świetny pomysł z telefonem, tylko szkoda, że jednak sobie nie pogadali. Czekam nn :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Uuu...biedna jest Julka :( Aż mi szkoda jej, ale niech zaryzykuje z Kendallem :) Na pewno jej nie skrzywdzi jak On. Rozdział super jest :) I czekam nn :*

    OdpowiedzUsuń