Gdy
wpadła Nell wszyscy wiedzieli , ze coś się stało . Zaczęliśmy pytać co się stało że płacze , ale ona nic nie
mówiła tylko dalej płakała . Chciałam ją jakoś pocieszyć lecz nic nie skutkowało.
-
Przecież wiesz , że nam możesz wszystko powiedzieć –
powiedziałam
- Wiem –
wydusiła z siebie przez łzy
- Co się
stało – zapytała nie pewnie Pałla
- No bo
….
- No bo
co ? – zapytała się Julka
- No bo
ja musze się wyprowadzić …
Nie do
kończyła zdania bo Julka jej przerwała
- To
dlatego płaczesz? Przecież to nic strasznego co nie . Dalej będziemy się kumplowały tylko tyle ze będziesz mieszkać
w innym domu
- Nie o
to chodzi !! – wykrzyczała
- Ja ….
Wyjeżdżam z Polski
Wszyscy
zrobili wielkie oczy . Zrobiło mi się bardzo smutno moja najlepsza przyjaciółka
wyjeżdża na koniec świata nawęd nie wiem gdzie , zaczęłam po chwili płakać tak jak inne
dziewczyny . Wszystkie się mocno przytuliliśmy . Byliśmy bardzo ze sobą zżyte
.
- A
kiedy wyjeżdżasz ? – ktoś powiedział
- Sama
nie wiem nie zdążyłam się zapytać nawęd nie wiem dlaczego ?
Gdy wrucilam do domu nadal nie mogłam
w to uwierzyć , że Nell wyjeżdża . Myślałam co by tu zrobić aby została razem z
nami , niestety pod drodze gdzieś zasnęłam
.
Ostatnie dni spędziliśmy razem z
Nell . Wyjeżczała do L.A . Gdy była pora
jej odlotu na lotnisku nie mogliśmy się od siebie oderwać będzie mi jej strasznie brakować przeciesz to moja
najlepsza przyjaciółka. Jedynie Julka wszystkich pocieszała ze będzie dobrze .
Ale czy będzie dobrze przeciesz nie będzie jej . Nasze przytulania przerwał
czyjś głos ,,Pasażerowie lecący do L.A
proszeni są pod bramkę numer 5 ‘’ . Zaczęliśmy wszystkie płakać !
- Nell
pospiesz się bo spóźnimy się – powiedziała mama Nell
- No już
ostatni raz przytule moje kochanie przyjaciółki
Wszystkie
razem się przytuliśmy i daliśmy jej nasze spulne zdjęcie
- Tylko
o nasz nie zapomni !!!! – krzyknęliśmy wszystkie
- Nigdy
!!! – krzyczała , bo już była daleko
Rozdział
3
Dziś jest pierwszy dzień lata. Od kont Nell wyjechała co drugi dzień gadaliśmy na
Sypie . Mówiła że ma wielki dom no i , że jest fajnie , zawsze była uśmiechnięta lecz ja wiedziałam ze
tak nie jest . Dziś mieliśmy spotkać się wszystkie u Pałly i razem pogadać z
Nell .
Oczywiście jak już przyszłam wszystkie
już były . Były już na sypie , ale Nell nie było . Nasze plotkowanie przerwał
dźwięk dzwonka od sypa , od razu skoczyliśmy na krzesła rzucając wszystko po
kolej.
- Hej –
powiedziałyśmy wszystkie jednocześnie
- No hej
- Jak
tam u ciebie ? – zapytała się Julka
- A
wsysko w przodku , ale nie chce wam teraz tego mówić . Ma świetną wiadomość !
- Jaką ?
– powiedzieliśmy znowu jednocześnie
- Tylko
proszę nie daj się prosić ! – wykrzyczała Pałla
- No to
takim razie błagajcie – śmiała się
- No weż
prosimy !!
- No
dobra no to tak
- No co
? – byliśmy bardzo niecierpliwe kiedy ona no powie
-
Przyjeżdżacie do mnie do L.A
- Co ??
Poważnie ? – bardzo się tym zdziwiliśmy . Nie można było opisać co ja w wtedy
czułam
- No tak
! Wszystko już jest załatwione. Bilety nawęd wasi rodzice się zgodzili
-
Poważnie mówisz czy tylko się tak zgrywasz ? – powiedzieliśmy
- No tak
!!!
Pogadaliśmy jeszcze z jakoś godzinę
- Ja już musze kończyć widzimy się za dwa dni u mnie
- Ok. pa
– powiedzieliśmy i się rozłoczyła . Nadal nie mogłam uwierzyć co ona
powiedziała czy to mogła być prawda a może to tylko sen i zaraz się obudze .
Zaczełam się szczypać po ramieniu
- Co ty
robisz ? – zapytała mnie Pałla
- No szczypie
się nie widać . Co myśle , że to jest sen
Wszystkie
zaczęły się śmiać po chwili i ja się śmiałam z tego co ja robiłam .Dwie godziny
jeszcze siedziałam z dziewczynami a potem poszłam do domu. Tam zostałam moją
mame która przygotowywała coś w kuchni .
- Mamo
czy to jest prawda ?
- Ale co
?
- No że
lece do L.A.
- Tak
- Naprawdę
? Nie żartujesz ?
- No tak
chyba że nie chcesz jechać ?
- Nie no
chce oczywiście
Przytuliłam
mame bardzo mocno , żeby podziękować . Pochwali byłam już w swoim pokoju tam od
razu położyłam się na łóżko i usnęłam .
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
No i mamy dwa rozdziały . Wiem miałam dodać wczoraj , ale nie miałam kiedy bardzo was za to przepraszam . Dziękuje Aśka Schmidt za wczorajszy komentarz. To bardzo motywuje ! Więc jeśli przeczytałaś to z komentuj .
Oj nie ma za co :D <3 My rusherki musimy się wzajemnie wspierać ...! :D
OdpowiedzUsuńNaprawdę dziewczyny jadą do L.A.?!Aaaaaaaaa...! Cieszę się razem z nimi :D Ciekawe co tam się wydarzy? :D Może poznają jakiś fajnych kolesi? :D
Hahaha Czekam na nn :*